Forum w stylu gry RPG

ArtleMaksimus

Przemęczony Drachen wszedł do groty orków.Nogi odmawiały mu już posłuszeństwa był wykończony tym "spacerkiem".Postanowił on się chwilkę przespać.Nie mógł jednak znaleźć nic wygodnego na spoczynego.Było tam bowiem pełno kamieni.

Gość

Pomyslal:
"ehhhhhh no trudno"
I zdrzemnol sie na wygodniejszej stercie kamieni...

ArtleMaksimus

Dermanathon obudził się rano z wielkim bólem w krzyżu.Gdyby się sam obudził.Otóż wokół niego stało około 5-6 orków jak zwykle ujeżdżających swoje mordercze bestie Krothgary.Drachen raczej nie miałby szans w walce.

-Dobić go-zapytał w języku orków jeden z zgromadzonych
-Nie poczekaj nawiążmy kontakt-Odpowiedział 2.Zdaje się że to był król bo wszyscy stali wkoło niego.
-Jak ci na imę przybyszu-zapytał Dermathona król orków.

Gość

Wstal z ziemi po czym powiedzial:
-Powiem Ci moje imie jezeli najpierw poznam twoje
Dermonathon wiedzial ze teraz moze zginac za ten nikczemny ruch

ArtleMaksimus

Wśród niektórych orków można było sułyszeć ryk zdenerwowani ale król uciszył wszystkich jednym ruchem ręki.

-Jam jest Klaudius król wszystkich orków.A ty jesteś bardzo odwarzny i pewien siebie.Czyżbys był wojownikiem.A poza tym wyglądasz mi na drachena.

Gość

-Tak jestem drachem-wojownikiem moje imie brzmi Dermonathon ruszam w strone Mrocznego Lasu.

ArtleMaksimus

-Dermonathon hmmmmm.... bardyo wdyicyne imie to dobrze przydasz mi sie.Zwiazac go!!

Orki rzucily sie na drachena.

Gość

-Zaraz zaraz JA Ci sie przydam po co...

ArtleMaksimus

W drodze do ich domu Klaudius zaczął opowiadać Drachenowi jego przdatność dla orków.

-Otóz w naszym królestwie zbliża się święto ofiar.Niestety nasz wybraniec zmarł...nie dał rady sam wytresować swojego Krothgara i ten urządził sobię ucztę.
Ale nie bój się -powiedział ork kiedy zobaczył strach na twarzy drachena-Ty tylko masz na sprowadzić innego na jego miejsce.Rasa jest nieważna.Ważne jest życie.A ta opaska -wokół szyji jeden z elfów zawiązał zieloną opaskę z dziwnym diamentem pośrodku-no właśnie,a dzięki tej opasce będziemy mogli cię śledzić.-Oczy króla nabrały dziwnie diabolicznego spojrzenia-Masz 3 dni a jak nie to sam staniesz się ofiarą.

Gość

-3 dni powiadasz
Usmiechnol sie szyderczo
-Dobrze pude i znajde Ci wybranca mam go przyprowadzic sila czy dobrowolnie
chwycil za raczke swojego miecza ale niwyciagnol go z pochwy...

ArtleMaksimus

Klaudius uśmiechnął się i powiedział
-Podoba mi się twoje nastawienie:bojowe i pełne rządzy krwi.

Reszte drogi drachen miał zamiar spędzić w ciszy kiedy nagle jego karawanna stanęła.

-Panie tam....przed nami....Dziki.....Pies

-CO??-Wrzasnął król-Mamy za mało wojska.Chyba że...-Jego zwrok wylądował na nieco zmieszanym Drahenie.-Ty go pokonasz mój drogi

Orki skończyły właśnie odwiązywanie i wszystkie w pśpiechu uciekły.Dermanathon po pewnej chwili dowiedział sie co to Dziki Pies.Bestia była wielka i skoczyła prosto na niego.

Gość

zkaczylem w prawo robiac koziola i wyciaglem miecz. Popatszyl na PSA i powiedzial:
-No chodz bestyjko
ZACZOL ROBIC SZARZE (BERSERK)

ArtleMaksimus

Pies nie trafił turlającego się Drachena.
Ten zaś wpadając w szał bojowy zaczał ciąć wszystko i wszystkich aż w końcu natrafił na cel zadając ogromne obrażenia (-20hp).

Gość

odskoczylem do tylu na ugietych nogach zaczol robic mlynek idac w strone krwiorzerczeko stwora drach czyl jak miecz tnie powietrze...

ArtleMaksimus

Bestia zoorientowała się w zamiarach drachena i zaatakowała go pazurami (-2hp) ten jednak wyprowadził jej atak który z nią skończył(-10hp).Drachen chciał skorzystać z sytuacji że orkowie sa gdzieś daleko za nim i chcił uciec ale nie dał rady się ruszyć.Opasak na szyji posłała mu ogromny łaunek elektryczny i nasz bohater został sparaliżowany.

Kiedy drachen sie obudził był już w wiosce orków.

------------------------
Dermonathona zyskuje:
<5zm
<50 exp points

DERMONATHON AWANSUJE NA POZIOM 2!!
SIŁA +1
ZWINNOŚĆ +1
PERCEPCJA +2
CHARYZMA +2
KONDYCJA +3
INTELIGENCJA +1

Gość

- Aaaaa co sie stalo nic niepamietam
Wstal na ruwne nogi ledwo co sie nieprzewrucil ale tylko przechylil sie mocno do tylu.
- Dlugo lezalem
Zapytal nadal krecilo mu sie w glowie

ArtleMaksimus

Król opowiedział mu o działaniu tajemniczej opaski

-...a więc cały czas wiemy co robisz.I bardzo podobał nam sie twój pokaz ale w poruwnaniu z innymi nie spałeś długo.Bałem się że się nie obudzisz.A więc kiedy chcesz wyruszyć?

Gość

-Zjem cos i ruszam w droge
Zjadl posilek wstal wziol swoje rzeczy i powiedzial:
-Wruce tu za 3 dni ale powiedzmi czy ten wybraniec ma byc przyprowadzony silom ?
Popatszyl na krola orkow

ArtleMaksimus

-To już zależy od ciebie.Owszem możesz użyc siły ale bądź tu nie później niż za 3 dni

Gość

Wyruszylem do Skały Tel'naeir stawiam krok po kroku idzac przed siebie...